Po poprzednim poście pora na coś lżejszego. Niestety raczej mój plan regularnego blogowania nie wypali ponieważ zamierzam się skupić na moim małym-wielkim marzeniu. Napiszę o nim więcej gdy się uda :) Pochłonie to sporo mojego czasu gdyż muszę się uczyć i jak najszybciej znaleźć pracę :D Obiecuję będę się starać :)
Olejek tak jak i inne z tej serii znajduje się w przyciemnianej i plastikowej buteleczce o pojemności 125 ml zakończonej pompką. Jeśli chodzi stronę estetyczną i wizualną to idealnym słowem do jej opisania jest prostota. Koniec końców kosmetyk ma działać a nie wyglądać.
Ma przyjemny zapach, który niestety na skórze za długo się nie utrzymuje. Jak radzi porducent używałam go i na ciało i do włosów. Niestety, ale jeśli chodzi o ciało to mi dawał średnie nawilżenie. Wsmarowywałam go po kapieli a rano skóra była sucha. Jest to też niestety dość nieekonomiczny sposób. Jeśli chodzi o olejowanie włosów sprawa wygląda lepiej. Zazwyczaj nakładałam go na kilka godzin na długość. Włosy były miękkie i odżywione, niestety beż efektu wow.
U mnie sprawdził się średnio czyli tak samo jak olejek kokosowy jednak myslę, że wart jest wypróbowania bo każda z nas jest inna i ma inne potrzeby :) Znajdziemy go w Biedronce, Rossmannie i drogeriach w cenie ok 13-14 zł.
miałam makadamie byłą dobra.. ale jednak ulubiony to olej kokosowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
u mnie niestety olejki lotona nie trafią do czołówki ;/
UsuńMiałam kilka razy ochotę wrzucić go do koszyka na zakupach, może dobrze, że tego nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńspróbować zawsze warto :)
UsuńSzkoda, że taki średniak, nie cierpię jak po moich mozlonych olejowaniach włosów czego robić nie cierpię kosmetyk daje marne efekty. Jak już się tak poświęcam to mogły by mnie chociaż potem olśnić zajebistością a nie. :]
OdpowiedzUsuńlepiej bym tego nie podsumowała :D
Usuń