Bardzo ładnie proszę- sukienkowe niezdecydowanie.



Moja prośba jest pewnie dość banalna no, ale jednak proszę :D W sierpniu wybieram się na wesele do kuzynki. Pierwszy raz w życiu chce wyglądać jak piękna kobieta :D I pojawia się problem kreacji. Chcę coś długiego- bo nigdy jeszcze długiej "odświętnej" sukni nie miałam. Muszę wybrać coś teraz bo chce iść do krawcowej, więc potrzebny jest czas na uszycie.Na poprawiny mam taką sukienkę:

Short Ivory Tube-tops Bridesmaid Dress, Junior Bridesmaid Dress, Fashion Prom Dress, Formal Bridesmaid Dresses, Wedding Party Dresses 2014
No prawie identyczną tylko z czerwonym paskiem.
 Mam tu kilka propozycji, które mi się podobają. Najbardziej 2 i 3. I teraz pytanie do Was. Jak myślicie która? I czy w ogóle może być coś takiego? A może Wy podacie mi jakiś pomysł :)?  Nie sugerujcie się kolorami bo nad tym jeszcze nie myślałam :D






https://www.etsy.com/shop/HappyBegins?ref=l2-shopheader-name
stąd wzięłam kiecki - ileż tam cudowności :)

Avon-Moroccan argan oil.

Ten kosmetyk mojego serca nie skradł. Dlaczego? Zapraszam na recenzję.


Olejek znajduje się w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 30 ml. Ładne, elegancje opakowanie przez które widzimy zużycie kosmetyku. Buteleczka znajduje się w niebieskim pudełeczku. Prosty design przykuwa uwagę. Na kartoniku mamy informacje od producenta:
Odżywcza kuracja z marokańskim olejkiem arganowym do wszystkich rodzajów włosów.
Egzotyczna mieszanka zawierająca unikalny marokański olejek arganowy natychmiast nawilża włosy i dodaje im blasku. Odżywia i wygładza nawet bardzo suche, zniszczone włosy pozostawiając je miękkie, wzmocnione i miłe w dotyku. 
Sposób użycia: Nanieść produkt na dłonie i rozprowadzić równomiernie na wilgotnych lub wytartych ręcznikiem włosach. Układać jak zwykle.



 Olejek nie jest gęsty. Konsystencja jest dość wodnista, spływa z ręki. Kolor- jak na zdjęciu, żółtawy.


 Pachnie ładnie, niezbyt mocno jednak nie potrafię określić zapachu. Jest bardzo wydajne - stosuję już kilka miesięcy i nie dobiłam jeszcze do połowy.

Jak na kurację arganową olejek arganowy jakoś jest daleko w składzie
wybaczcie za nie odwrócone zdjęcie :D

I najważniejsze. Olejek zaczęłam stosować kiedy moje włosy były w opłakanym stanie. Strasznie rozdwojone końce, łamiące się i wysuszone włosy. Teraz jest o niebo lepiej. Nawet końcówki mam w miarę nawilżone. Ale... to nie zasługa tego "serum". Włosy doprowadziłam do porządku dzięki olejowaniu, maskom i odżywkom. Nie zauważyłam żadnego wpływu po tym kosmetyku na swoje włosy. Stosuje jedynie na końce, ale jest to straszny średniak. Może minimalnie nawilża, raczej nie zabezpiecza. Kupimy go u konsultantki za jakieś ok  15 zł. Jednak radzę Wam wydać pieniądze na coś bardziej skutecznego :)

Balea vs Balea

I weź tu się Czytelniku zastanawiaj o co chodzi :D A chodzi o dwa żele z Balei z limitowanej edycji :) Stwierdziłam, że napiszę o nich w jednym poście bo mają wiele wspólnego. A czy są jakieś różnice?


Na pierwszy ogień idzie żel pod prysznic Balea Melon Tango o iście soczystym zapachu arbuza. Na internetach znalazłam taki oto opis:
Edycja limitowana nowych żeli pod prysznic Balea o zapachu słodkiego Melona. Żel świetnie odpręża skórę każdego poranka. Melon dzięki swym właściwościom złuszczającym, odżywczym i zawartości dobroczynnego karotenu sprawia, że skóra jest optymalnie nawilżona i wygładzona. Konsystencja żelu jest lekka, wspaniale się rozprowadza i delikatnie otula ciało kremową pianką. Doskonale się spłukuje pozostawiając skórę miękką i nawilżoną. Po umyciu przyjemny zapach długo utrzymuje się na ciele.
  • Zapewnia skórze optymalną ochronę
  • Nie zawiera parabenów, laktozy i silikonów
  • Testowany jest dermatologicznie

Żel zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 300 ml z zamknięciem typu klik. Szata graficzna przyciąga uwagę- cała butelka jest różowa a na przodzie widnieje soczysty arbuz. Jedynym minusem jest to, że nie widzimy zużycia.

Jeśli chodzi o skład to raczej nie polecam żelu wrażliwcom ze względu na SLS.

Konsystencja żelu jest  dość płynna, ale nie musimy się martwić, że spłynie nam z ręki.





A co z działaniem? Żel pięknie pachnie, tak słodko- idealny na obecną porę. Jest typem orzeźwiającym,więc przestałam go używać bezpośrednio przed snem. Rozbudza zmysły, chociaż nie do końca bym powiedziała, że to taki wierny zapach arbuza. W miarę dobrze się pieni i dobrze myje. Jeśli chodzi o nawilżenie to jako takiego nie zauważyłam, ale też nie wysusza. Mam dość delikatne ramiona na których mam czerwone krostki. Nie podrażnił mnie, choć oprócz ramion nie jestem wrażliwcem.  Dostaniemy go w Niemczech, na allegro i wielu internetowych sklepach. Ja swój kupiłam na targu i dałam 4 zł. Na internetach jest to cena ok 6 zł + koszty przesyłki. Podsumowując jest to pięknie pachnący żel, który dobrze myje za niewielką cenę.

Teraz czas na żel Pflege Dusche Feigen & Schokoladenduft o zapachu czekolady z figą. Tu zapewne opis byłby podobny :)





W drugim przypadku nie wiele się zmieniło. Żel otrzymujemy w plastikowej buteleczce z zamknięciem typu "klik".  Szata graficzna jest bardziej"smaczna" :D Nie wiem czemu ja tam widzę piankowe hamburgery :D
 
Skład:

Konsystencja jest taka sama jak u poprzednika, jedynie kolor bladszy 
 

Tak szczerze to używałam go nie wiedząc co to właściwie za zapach :D dopiero teraz pisząc recenzję jestem świadoma :D Dobrze myje, troszkę lepiej się pieni niż wersja różowa. Co to zapachu - również jest słodki, ale w zupełnie inny sposób. O ile arbuz jest orzeźwiający, ta wersja jest bardziej uspokajająca. Mogłabym siedzieć i wąchać, i wąchać i zjeść :D  Jedyną różnicą jest zapach i w tym pojedynku jak dla mnie wygrywa czekolada :D Oczywiście działanie mają takie same a gusta są różne :)



Aj i na koniec ważna informacja - niestety, ale zapach w obu przypadkach nie utrzymuje się na skórze ;/



A teraz wpis z bloga http://brokatwspreju.blogspot.com/

BLOGOWA AKCJA CHARYTATYWNA I WSPÓŁPRACA Z DROGERIĄ CYTRYNOWA! KUP I WSPOMÓŻ FUNDACJĘ "ZWIERZĘTA NICZYJE"



Witajcie,

dopiero co zrobiłam podsumowanie i zakończenie akcji z firmą Elfa Pharm Polska, a już przychodzę do Was z kolejną charytatywną współpracą :D. Nie wiem jak nam pójdzie tym razem bo jak niektórzy wiedzą w poniedziałek (26.05.2014) jadę do szpitala i nie wiem jak szybko wrócę na bloga po porodzie. Pierwsza akcja poszła szybko, ale z wysłaniem paczek trwało to około miesiąca. Jeżeli ktoś zaklepie sobie dzisiaj prezentowane fanty to będzie się musiał niestety uzbroić w cierpliwość, gdyż nie wiem jak prędko po cesarce będę na chodzie :(. Mam nadzieje, że to Was jednak nie zniechęci i że akcja z nowym sponsorem pójdzie równie gładko :). Z osobami, które zakupią fanty będę oczywiście w indywidualnym kontakcie :).


Produkty świetnie nadają się na licytację i bazarki, które chciałam robić na FP bloga niestety przez poród będę miała na to za mało czasu i musicie mi wybaczyć :(. Produkty będą z gotową ceną.

Nowym sponsorem jest...


DZIĘKUJEMY!


Co drogeria zaoferowała Wam w ramach charytatywnej współpracy?
Komplet 3 mini szamponów Batiste z serii Wild Party Trio 
w małej kosmetyczce:


Oliwkowy oraz rumiankowy kremik do rąk, Biolux
Naturalny krem do twarzy na dzień, Aloive
Zaklepane dla http://rubinowy-kot.blogspot.com/
Łagodzący kremy pod oczy, Sylveco
Zaklepane dla http://codziennosciczastekpiec.blogspot.com/
Glinki do twarzy (niebieska, żółta,różowa)
Cytrynowe mydło marsylskie
Woski Yankee Candle
Jeżeli nikt się nie zgłosi to ja biorę woski :)
I coś ode mnie. Jeżyk oczyszczający do twarzy :)
Zaklepane dla http://www.lukaszmakeup.blogspot.com/


REGULAMIN:
1. Organizatorem Blogowej Akcji Charytatywnej jest autorka bloga http://brokatwspreju.blogspot.com/.
2. Darczyńcą w/w fantów jest Drogeria Cytrynowa.
3. Do sprzedania posiadam kosmetyki, które ofiarowała Drogeria Cytrynowa: suche szampony Batiste, dwa kremiki do rąk, krem do twarzy, krem pod oczy, trzy glinki do twarzy, cytrynowe mydło oraz woski Yankee Candle. Ja, autorka bloga http://brokatwspreju.blogspot.com/, ofiarowałam na charytatywną sprzedaż tylko jeżyka oczyszczającego do twarzy.
4. Ceny produktów podane są na każdym zdjęciu w białej chmurce. Jest to kwota ostateczna już z wliczonymi kosztami przesyłki.
5. Pieniądze zebrane w czasie akcji trafią na konto Fundacji "Zwierzęta Niczyje" jako darowizna na cele statutowe Fundacji.
6. Cała darowizna będzie przeznaczona na leczenie oraz utrzymanie podopiecznych w/w Fundacji.
7. Jedna osoba może kupić więcej niż jeden kosmetyk. Cena się wtedy nie zmienia.
8. Paczki postaram się wysłać jak najszybciej, ale proszę mieć na uwadze mój poród. Wszystko się może przedłużyć.
9. Z każdą osobą, która kupi produkt, będę na bieżąco w kontakcie mailowym. Będę informowała o wszystkim (otrzymaniu przelewu, wysłaniu paczki itd.).
10. Po sprzedaży wszystkich fantów i wysłaniu wszystkich paczek nastąpi przelanie darowizny na konto w/w Fundacji oraz wpis z podsumowanie akcji. Tak jak to było z firmą Elfa Pharm Polska tutaj.
11. Dane Fundacji dla której zbieraj pieniądze: Fundacja "Zwierzęta Niczyje", nr konta 48 1020 1332 0000 1902 0840 1806, 16-400 Suwałki.
12. Po wysłaniu darowizny na konto w/w Fundacji przedstawiam publicznie potwierdzenie owej wpłaty. Tak jak to było z firmą Elfa Pharm Polska tutaj.
13. Z Fundacją możecie się również kontaktować bezpośrednio: zwierzeta.niczyje@gmail.com.
14. Po otrzymaniu paczki będę wdzięczna jak każda osoba prześlę mi na maila informację o dotarciu paczki.
15. Przypominam, iż zakup fantów nie zobowiązuje Was do pisania recenzji o produktach!
16. Wszelkie pytania, niejasności, wyjaśnienia, objaśnienia, ewentualnie zamówienia i tak dalej proszę kierować na adres brokatwspreju@gmail.com.
17. Przypominam po raz kolejny. Akcja jak i zakupy są całkowicie dobrowolne!
18. Wszelkie aktualizacje dotyczące akcji/sprzedaży będą zamieszczane w TYM właśnie wpisie.


BLOGI WSPIERAJĄCE AKCJĘ:
1. http://nuneczkatestuje.blogspot.com/
2. http://nkfn.pinger.pl/, czyli http://niekoffanaa.blogspot.com/
3. http://anissiax3.blogspot.com/
4. http://mela-beauty.blogspot.com/
zaczynam dopisywanie blogów :)
5. http://moj-kosmetyczny-punkt-widzenia.blogspot.com/
6. http://lakiernia-pulinki.blogspot.com/
7. http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com/
8. http://szaro--kolorowa.blogspot.com/
9. http://life-beauty-shopping.blogspot.com/
10. http://rubinowy-kot.blogspot.com/
11. http://egoistki.blogspot.com/
12. http://arcy-beauty.blogspot.com/
13. http://darmoszki.blogspot.com/
14. http://blondechemist.blogspot.com/
15. http://loveecosmetics.blogspot.com/
16. http://hidiamond.blogspot.com/
17. http://milosc-w-wersji-demo.blogspot.com/
18. http://modawedlugkasi.blogspot.com/
19. http://zaslepionawlosomaniactwem.blogspot.com/
20. http://mirabelka1993.blogspot.com/
21. http://www.aniczkowo.blogspot.com/
22. http://szminkawszpilkach.blogspot.com/
23. http://obiektywnespojrzenianaswiat.blogspot.com/, czyli http://nieidealniezidealnizowana.blogspot.com/
24. http://machinaczyta.wordpress.com/
25. http://kraniec-teczy.blogspot.com/
26. http://codziennosciczastekpiec.blogspot.com/
27. http://hairdryeer.blogspot.com/
28. http://mrozinka.blogspot.com/
29. http://probeczki-opinie.blogspot.com/
30. http://swiat-blanki.blogspot.com/
31. http://www.lukaszmakeup.blogspot.com/
32. http://rose-vanilla.blogspot.com/
33. http://www.inlillyseyes.blogspot.co.uk/
34. http://ty-tez-mozesz.blogspot.com/
35. http://blog-amelia-ami-2901.blogspot.com/
36. http://neciabloguje.blogspot.com/
37. http://zapiski-grafomanki.blogspot.com/
38. http://wlosynaemigracji.blogspot.com/
UDOSTĘPNIAJCIE!


Pozdrawiam, Magda


Królik- pupil idealny.

Przepraszam Was za moje straszne lenistwo :D Post miał być wczoraj jest dziś :D Też zauważyliście jak bardzo emocjonalnie jesteśmy zależni od pogody ? Wczoraj ładnie i ciepło zrobiło się dopiero po południu a poranek był zimny i mokry. Miałam fazę "nie podchodź bo zabiję". A dziś ? Dziś słoneczko zagląda do okien już od 5, jest cieplutko i moja faza to "jak ja kocham życie!". No tyle moich dygresji na temat pogody. Czas na temat właściwy. Zainspirował mnie artykuł na wp dotyczący 10 czy 9 punktów za królikiem jako zwierzakiem domowym. No i tak sobie myślę, że co nieco mogę się na ten temat wypowiedzieć :) Mieliście już okazję widzieć Tośka- superultramegosłodziakowatogłupkowategokróliśkaidealnego <3 Wcześniej miałam króliczycę (mam nadzieję, że nie była facetem :d nigdy nie sprawdzałam...) była ze mną prawie 10 lat i polało się wiele łez gdy odeszła. Po tym mama powiedziała: żadnych zwierząt! No i ja biedna nie mogłam mieć pieseła(w sumie ciągle nie mogę) ani koteła no i straszny smuteczek mam z tego powodu. I tak pewnego pięknego dnia wchodząc do zoologicznego i lampiąc się na królisie stało się nie oczekiwanego. Mój M stwierdzi, że kupi mi królika. Jedyny błąd jaki zrobił to kupił, nie powiedział swoim rodzicom i się mocno zdziwili.. teraz już jest dobrze, a Tosiek jest już z nami ze 2 lata? 2,5 ? Coś koło tego :)? Czemu Tosiek? Bardzo proste! Była Tosia :) a po wizycie u weterynarza wyszło szydło z worka (po strzyżeniu jajca się pokazały :)) Dam Wam kilka argumentów ZA i może kogoś przekonam do tych uroczych stworzeń :)
Przede wszystkim króliki to bardzo towarzyskie stworzenia. Na prawdę. Tosiek co chwilę mnie zaczepia, podgryza (leciutko) ręce czy skarpetki, wylizuje (po rękach, twarzy, nogach, wszędzie :D). Traktują nas w pewnym sensie jak członków "stada", więc wymagają naszej uwagi i miłości :) To straszne pieszczochy, tak jak psy czy koty uwielbiają być głaskane. Również jak inne zwierzęta to indywidualiści. Moja mała maszkara nie znosi być brana na ręce i strasznie się wyrywa co kończy się źle dla mnie- pazury ma dość ostre.  Tosiek to agora czyli królik długowłosy. niestety nie lubi być czesany i nie daje się czesać co kończy się kołtunami z którymi później problem ma weterynarz. Wbrew pozorom są to inteligentne zwierzęta które można nauczyć korzystania z kuwety. Jest to proces długi, ale ponoć skuteczny. Ponoć bo ja poddałam się po 3 dniach? Wygląda to tak, że kupujemy kuwetę a później każdego jednego bobka do niej wrzucamy, jeśli się się gdzieś zsiuśka to wycieramy i tez wrzucamy do kuwety. Po ok 3 tygodniach nasz pupil wie do czego służy kuweta :) Moje maleństwo jest inne. Do kuwety się nie załatwia tylko w niej siedzi i leży i śpi. Króliki to bardzo czyste zwierzęta - Tosiek sam się nauczył załatwiania w jednym rogu klatki. Ułatwia t sprzątanie :) Ok są przyjemności, ale i obowiązki. Nie możemy go ciągle trzymać w klatce. To zwierzęta ruchliwe, więc na kilka godzin trzeba je wypuści aby pohasały. Jeden pokój do tego wystarczy. To i tak mniej roboty niż wyjście z psem na spacer :) Tosiek nie załatwia się w pokoju, jest na tyle mądry, że ogranicza się do klatki :) Raz zsiusiał się na łóżko i więcej się to nie powtórzyło :) Długowłose królik trzeba codziennie czesać (no mi się to nie udaje). Cały czas musimy pilnować aby miał dostęp do świeżej wody i siana. Jak wyglądają koszty ?
Królik to koszt ok 80-100 zł.
Klatka - zależy od wielkości- ja jednak preferuje większą, żeby zwierze miało możliwość jakiego ruchu - ok 150 -300 zł
Wyposażenie, miska poidełko- ok 30 zł
Ściółka- odradzam trociny, szybko się moczą i śmierdzą, doradzam żwirek taki jak dla kotów, my na miesiąc potrzebujmy zazwyczaj 2 opakowań 10 l - koszt ok 35 zł
Jedzenie- oczywiście możemy dawać marchewki, jabłka, coś zielonego, króliki bardzo lubią mlecz :) ale trzeba też kupować siano - ok 2 zł - dwa opakowania w miesiącu co daje 4 zł i zboża, odradzam woreczkowe, my kupujemy lepszą karmę za 12,50 i starcza prawie na cały miesiąc a futerko jest po nim piękne i mięciutkie
Jeśli mamy królika długowłosego mogą być konieczne wizyty u weterynarza - koszt strzyżenia ok. 50-100 zł
Zapomniałam o czymś :)? Możliwe :D jak widzicie może na początku koszty są duże jednak później zwraca się Wam to z nawiązką bo macie pupila, który Was kocha, lubi się z Wami bawić i ma swoją własną osobowość :) musicie uważać bo gdy się zdenerwuje to może atakować pazurami bądź gryźć. 

Tosiek ucieka przed Juniorem, ale jak się wkurzy to pies ucieka gdzie pieprz rośnie :D




jak widzicie lepiej żeby królik miał trochę miejsca w klatce

róg toaletowy

miejsce leżakowe

jedzenie godne polecenia :)










kangur :D





króliki ocierając się o coś, zawłaszczają to- tzn. od teraz ten murek jest jego :D

higiena przede wszystkim :)


















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty