Trochę żali na służbę zdrowia.

Moja systematyczność spada. Tak jak i zapał do pisania. W sumie to nic mi się nie chce, Nienawidzę takiego stanu rzeczy. Wiosna, lato wróć! W czwartek zafundowałam sobie aparat ortodontyczny i najchętniej już bym się go pozbyła. Ale dam radę! Lamusem nie jestem. Nigdy nie zrozumiem osób, które chcą je sobie montować bo to modne i fajnie wygląda. Gdyby nie moje okropnie krzywe zęby nigdy bym tego nie zrobiła. I co do konkursu lajkowego  60 osób się nie uzbierało co trochę mnie dziwi bo fejsa ma raczej teraz prawie każdy :D No nic nagrody się nie zmarnują :) Coś dokupię i zorganizuję jakieś rozdanie :D
Przechodząc to tematu. Coraz częściej wylewam tu swoje żale, ale po to mam ten swój kawałek sieci. Może już nawet był post o podobnej tematyce no, ale muszę coś napisać żeby sobie odreagować bo szlak człowieka trafia, Jestem raczej osobnikiem zdrowym, niechorowitym i bardzo się z tego cieszę.  Oprócz grypy poważniejszej choroby nie miałam i na szczęście nie znane są mi szpitale czy pogotowie. Jednak mimo,iż sama tam nie goszczę moi bliscy już owszem. I tak wczoraj Misiek po drugim dniu męki i bólu stwierdził, że pojedziemy na pogotowie. I jak to u nas wygląda? W mieście w którym pracuję (oddalone od nas o ok 10 km) jest szpital i pogotowie. Szpital jest dość spory, odremontowany. Nawet tam nie jechaliśmy. Dlaczego? Bo nie było w tym sensy gdyż stamtąd kierują ludzi to mniejszego szpitala w mniejszej miejscowości. Także masz problem? My Ci nie pomożemy. Druga sprawa - pojawił się mężczyzna, który szukał syna. Znał tylko angielski. Obsługa szpitala pomóc mu nie potrafiła bo angielskiego nie znała. No ktoś taki jednak powinien tam być. Dobrze, że "pacjenci" po angielsku coś rozumieli sprawa się wyjaśniła. Syn był w innym szpitalu. Pani pielęgniarka pomyliła adres tego szpitala i gdyby nie pani czekająca w kolejce facet pojechał by nie wiadomo gdzie. Największy mój żal mam chyba do lekarzy. Po jedyne co potrafią zrobić to przepisać tabletki. Przed M do gabinetu weszła dziewczyna, która ledwo co mogła złapać oddech. Po wyjściu słyszałam tylko jak mówiła do chłopaka, że trzeba jechać do apteki po tabletki. U Miśka było to samo. Bolała go cała lewa strona od szyj po pas. Nie mógł złapać głębszego oddechu. Diagnoza? Tutaj już dokładnie nie pamiętam, ale zapalenie części mięśni?stawów?  kręgosłupa. Pomoc recepta na tabletki przeciwbólowe. I tyle. Facet zignorował to, że M poinformował go iż prawdopodobnie ma gorączkę. Pominę to, iż w aptece pani się pomyliła i zamiast tabletek przeciwbólowych dała tabletki na kaszel...Jak dla mnie to ignorancja i pójście na łatwiznę. Nie ważne czy cierpisz, czy boli dostaniesz tabletki i tyle. Które do tego nie pomagają bo M nie mógł spać przez większą część nocy. I ja się pytam na co idą jakby nie patrzeć nasze pieniądze? Dlaczego w tym wszystkim nie chodzi o drugiego człowieka? Jeśli ktoś stwierdzi a co miał więcej zrobić to piszę od razu, że dla mnie człowiek wykwalifikowany potrafi coś więcej niż wypisanie recepty i odprawienie, Mogłabym tu też narzekać na ceny leków, kolejki do specjalistów i wszystko inne bo jest na co. Tylko po co skoro my sobie ponarzekamy, a zmienić i tak się nic nie zmieni.

4 komentarze:

  1. Polska służba zdrowia to dziura bez dna i fatamorgana. Cóż począć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo chodzi o to by lekarz miał napchane kieszenie a pacjent niech sam się leczy... -.-

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze są pieniądze, a nie ludzie. Niestety...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd mi za ten kraj w tych czasach..

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty