Miejsce godne zobaczenia - Warszawa.

Ten post miał być dość nieprzychylny. Pierwsze spotkanie ze stolicą wypadło dość nijako. Napiszę tu swoje spostrzeżenia jako osoba przyjeżdżająca, obca i taka która mało widziała, więc mam  nadzieję, że Warszawiacy nie odbiorą moich słów źle. Zacznijmy od początku.
O małej przygodzie wspominałam już w poprzednim poście - w naszego polskiegobusa wjechał inny polskibus co za skutkowało zbiciem przedniej szyby. Trzeba był poczekać na autobus zastępczy i powiem Wam, że dość szybko się uwineli bo po 30 minutach ruszyliśmy w drogę.
Miałam Was zalać falą zdjęć. Skoro przechodzę z trybu auto do manuala była to idealna okazja. Aparat był, nawet naładowany. Pojawił się jeden mały problem - karta pamięci została w domu. I nie było sensu kupna nowej.. Tak o to mam parę zdjęć i to robionych telefonem. No trudno.

Zacznijmy od negatywów.

Smród. Przepraszam bardzo, ale dla mnie Warszawa śmierdzi i to moczem. Nawet w centrum dało się to wyczuć. Podejrzewam, że bierze się on od bezdomnych, których również pełno. Wydaje mi się, że służy jednak powinny coś z nimi zrobić bo to nie jest dobra wizytówka miasta... Śpiący, pijani - to oni witają przyjezdnych.... Nocowaliśmy na Pradze. No cóż... Ta dzielnica dobrze nie wygląda. Stare rozpadające się domy pomiędzy blokami. W oknach kraty, a tam gdzie krat brak rozbite szyby. Bądź co bądź żyjemy i nikt nas nie zabił :D 
Muszę Wam polecić nocleg bo bardzo mi odpowiadał :) Znalazłam go na https://www.airbnb.pl/. Jest to świetna strona i skorzystam z niej pewnie jeszcze nie raz. TU macie link do naszego pokoju. Ponieważ dwuosobowe były zajęte wzięliśmy czteroosobowy i zapłaciliśmy tylko 120 zł na noc. Jak na Warszawę to niedużo :) Apartamencik wygląda identycznie jak na zdjęciach. W nocy jest tam bardzo cieplutko. Wielki + za całokształt.

Minus jeszcze za niezrozumiałe bilety. Strefa 1 strefa 2 i myśl człowieku w jakiej strefie jesteś... We Wrocławiu nie ma takich utrudnień. No i cena. No i dlaczego nie ma biletu normalnie jednorazowych tylko czasowe? Nie mogłam tego za cholerę ogarnąć :D
A co mi się podobało?

Historia. Na każdym kroku historia. Tablice pamiątkowe, pomniki. Niestety, ale widziałam bardzo mało. Jeden dzień na zwiedzanie to trochę za mało :) Pozytywne wrażenie zrobiło na mnie Muzeum Powstania Warszawskiego. Panuje tam idealny klimat i widać, że przyciąga turystów. Dobrym przykładem tego, była spora ilość Szkotów którzy przybyli do stolicy w celu doznania niezapomnianych meczowych wrażeń :D Tak zbaczając z tematu to bardzo mi się podobali w tych kiltach. Nie wstydzili się swojej kultury i na każdym kroku można było ich spotkać.
Niech mi ktoś powie dlaczego w poniedziałek Centrum, Nauki Kopernik jest nieczynne? Tak chciałam tam iść i taki zonk :D No cóż, teraz wiem, że trzeba wszystko sprawdzić wcześniej,



Metro! Dla takiego wieśniaka jak ja przejazd metrem to fajne urozmaicenie zwiedzania :D


Stare Miasto jest urocze i posiada swój własny klimat.

A cel naszej podróży? Lindsey była fenomenalna. Cudowna, fantastyczna, niepowtarzalna. I nawet nie wiedziałam, ale jej supportem jest A Big Great World, który możecie znać z piosenki Say something.

Dwie godziny stania obkupiłam miejscem w pierwszym rzędzie. Lindsey była jakieś 10 metrów ode mnie <3 a na koniec M złapał pałeczkę perkusisty :D











Miałam dużo więcej do napisania, ale oczywiście zapomniałam :D Podczas pobytu w Warszawie jakimś cudem wróciłam z kontem na Instagramie, więc jeśli tylko macie ochotę to zapraszam do obserwacji :)

Instagram








16 komentarzy:

  1. Paw przy Łazienkach?;d
    W Warszawie w sumie byłam 4 razy (2 wycieczki szkolne i 2 razy u chłopaka). I jak na wyjazd to jest fajna, ale mieszkać bym nie chciała. Przeraża mnie duże miasto. Tyle ulic, ludzi, autobusów, pociągów itd. weź to ogarnij ;d
    Ale nad studiami (zaocznymi) się zastanawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy łazienkach nie tylko pawie sobie chodzą, ale także wiewiórki ;)

      Usuń
    2. te wiewiórki były urocze :D niestety u siebie takowych nie widzę :D mnie już Wrocław przeraża a co dopiero Warszawa. Nie lubię dużych miast :D

      Usuń
    3. :) Ja u siebie mogę gdzieś tam w lesie je spotkać ;d We Wrocławiu nie byłam i dużych miast też nie lubię.

      Usuń
    4. kurcze a ja nigdy w moich lasach żadnych nie widzę :D

      Usuń
    5. kurcze trochę mam daleko :D

      Usuń
  2. Ja jakoś nie umiem polubić Warszawy ;) Gubię się tam na każdym kroku ;D Ludzie są starsznie smutni, przygnębieni i wiecznie biegną ! Chciałoby się ustać i krzyknąć ! " Ej dokąd tak biegniesz przecież wiesz że przed sobą nie uciekniesz " :d jhihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię słuchać tej nuty :D ten pośpiech jest strasznie widoczny i przerażający :D

      Usuń
  3. Ja byłam chyba tylko raz, ale akurat w to miejsce nie kusi mnie wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chętnie jeszcze tam wrócę by zobaczyć to czego nie widziałam i starczy :D

      Usuń
  4. zazdroszczę Ci tego koncertu :). Ja na nią trafiłam przez kawałek z Lzzy Hale z Halestorm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koncert to było coś mega :) była cudowna, niepowtarzalna, taka prawdziwa :D z chęcią wybrałabym się jeszcze raz :)

      Usuń
  5. O tak ja Warszawę bardzo dobrze znam, mieszkałam tam trzy miechy (o trzy miesiące za dużo) poza tym od jakiś 15 lat mieszka tam moja siostra a ja często ją odwiedzam. I śmiać mi się chciało jak napisałaś że tam śmierdzi :D Ae to prawda dworzec centralny cały niestety przesiąknięty jest sikami i tym odorem. Co więcej wieczorami trzeba tam uważać bo pijani bezdomni potrafią być bardzo nieprzyjemni niestety. Fajnie, ze dostrzegłaś też dużo pozytywów no i .. koncert :D

    Ps. Żebym ja się jeszcze na wymaganiach do gier znała, mój S też nie bardzo ogrania, ale wykminiliśmy, że może pójdzie na minimalnych. Choć i tak wciąż sobie tłumaczę żeby się nie ekscytować bo potem będę płakać jak nie pójdzie. Pewnie i tak będę :] Moja propozycja sprzedania dwóch laptopów i dołożenia kasy na nowego ale jednego kompa nie przeszła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale nawet smród nie odstraszył mnie od wizji ponownej wizyty :D jak wracaliśmy z koncertu ok 24 to na szczęście obyło się bez przygód :D ja też się nie znam :d mój M mi wmawia, ze nie pójdzie, a jego brat informatyk powiedział, że na minimalnych powinno chodzić :D więc się ekscytuje i kupie :D najwyżej będzie mega rozczarowanie roku :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty