Wieki nie byłam w Rossmanie. Niestety coraz większe problemy finansowe wynikające z chorej polskiej rzeczywistości i tego, że M już od miesiąca nie dostał wypłaty skutecznie odciągają mnie od zakupów. W sumie teraz to podoba mi się praktycznie wszystko. Taki test silnej woli - przejdź, popatrz, nie waż się kupować!
Niestety na higienę jamy ustnej muszę poświęcić teraz więcej czasu przez aparat. Pasta bez fluoru, dziwne druciaki i nić dentystyczna obowiązkowe :D Oczywiście promocja przyciąga mnie niczym magnez, więc w koszyku wylądował też krem do twarzy z Alterry. Mimo, iż mam cerę mieszaną z przewagą tłustej a on jest nawilżający chętnie go przetestuję.
Żel antybakteryjny to podstawa. Ten jest w niskiej cenie i jedyny minus to zakrętka.
Idzie jesień czas chronić usteczka. Wybrałam Alterrę ze względu na skład :)
Jeszcze dłużej nie byłam w żadnym hs. Przeglądanie szmatek jest takie odstresowujące :D
wiem, że nie wyglądają, ale to rurki :D w bardzo dobrym stanie za całe 5 zł :D |
nie umiem fotografować ubrań :d żakiet jest czarny nawet jeśli zdjęcie na to nie wskazuje :d 3 zł |
czekoladowe rurki :D takiego koloru jeszcze nie miałam. 3 zł |
trzecia już czarna para rurek, niestety jak większość spodni są za duże, więc czeka mnie podwijanie, 3 zł |
Na zdjęcia nie załapał się żel z Balei i masło do ciała. W każdym razie za miesiąc spodziewajcie się recenzji.
Mogłabym tu dorzucić jeszcze książkę, ale zanim dotrze z Anglii to minie trochę czasu :D A jak tam u Was? Robicie jesienne zakupowe zapasy czy oszczędzacie :)?
Z chęcią zobaczyłabym ten żel z Balea: )poza tym fajne zakupy, podobają mi się bardzo spodnie: )
OdpowiedzUsuńwow, jakie ceny :D
OdpowiedzUsuńAle fajnie ciuszki wyszperałaś :))
OdpowiedzUsuńJa w październiku oszczędzam! Odwyk zakupowy :D
Dzisiaj w Rossmanie wydałam około 40 zł.
OdpowiedzUsuńJakież "drogie" te spodnie ;D