Drugi miesiąc za mną.

Moja akcja trwa w najlepsze tylko co tak na prawdę jest teraz lepszego we mnie? Niestety jestem trochę zawiedziona... rozczarowana sobą i swoimi słabościami. Prawie od miesiąca chodzę na siłownię i jak na razie zamiast ubyć przybyło mi 2 cm w pasie...teraz jest 78 cm... jeśli chodzi o uda to w jednym obwód spadł o 1 cm i teraz oba mają po 54 cm... Walczę ze sobą jednak po moich grzeszkach możecie zobaczyć, że często zdarzało mi się nie ćwiczyć i nie mogę się zmusić do picia przynajmniej 1,5 l wody. Zdjęć nie wrzucam bo wszystko wygląda tak samo... Na szczęście trochę mnie to zmotywowało bo przecież muszę Wam pokazać jakieś efekty a nie się użalać :) Niemniej jednak ćwiczenia dają swoje i czuję się bardziej wytrzymalsza i "rozciągnięta". Piękna pogoda i słoneczko napełniają mnie nową energią i chęcią do ćwiczenia w domu :) 
W tym miesiącu mniej czasu poświęcałam włosom. Dojazdy na siłownię, która mieści się w innej miejscowości zabierały mi sporo czasu przez co nie miałam go zbyt wiele na olejowanie czy mycie głowy. Przez cały styczeń leciałam na suszarce... może i był chłodny nawiew, ale jednak suszarka... Dlatego ten miesiąc należy do włosiąt i poświęcę im więcej uwagi :) w tym celu zakupiłam 3 olejki, które w połączeniu dają niesamowity efekt :D a mowa o:
Olejku z avokado, pestek moreli i słodkich migdałów. Ich zakup był całkowicie niespodziewany bo będąc we Wrocławiu przypadkowo zauważyłam mydlarnię i stwierdziłam, że zajrzę :D Ceny mi się wydaje są bardzo korzystne gdyż wyglądają następująco:
olejek avokado -11,40 zł
olejek  z pestek moreli - 11,40 zł
olejek ze słodkich migdałów-9,80 zł

Po mieszance z tych olei moje włosy są mega mięciutkie i sypie i takie och och och :D

Były tam jeszcze inne olejki jak np. arganowy i bodajże buteleczka 50 ml kosztowała coś ok 16/18 zł.

Niestety szampon love2mix z chili sobie nie poradził z moim nadmiernym wypadaniem włosów... jutro odwiedzę aptekę i kupię jakieś witaminy, może one mi pomogą..
Będąc w biedronce musiałam wrzucić to koszyka te maski i za jakiś czas sprawdzę czy ich działanie jest tak świetne jak obiecuje producent :)

 Tak włosy wyglądają na dzień dzisiejszy:
2 miesiące temu
tak wyglądają teraz

Jeśli chodzi o twarz to zamierzam wybrać się jeszcze na dwa zabiegi mikrodermabrazji i w domu czeka niezły pielęgnacyjny zapas:





Obiecuję, że na koniec tego miesiąca pochwalę się efektami bo jakieś na pewno będą :) Moja mała pierdoła ma chyba więcej motywacji niż ja :)
mój mały buszmen


I na zakończenie pozytywna nuta :
niestety nie wiem czemu nie mogę dodać tu filmiku więc oto link:
https://www.youtube.com/watch?v=IU-go2e22Es








10 komentarzy:

  1. jak dla mnie, masz przepiękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna różnica! Bardzo mi się podoba. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna różnica. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki cudowny buszmen :D

    Z tego zestawienia mam tylko olej ze słodkich migdałów i bardzo lubię go nakładać na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz śliczne włosy. Jakoś nie mogę się przekonać do olejowania włosów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie ma na co czekać i trzeba się jak najszybciej przekonać bo to na prawdę świetna sprawa :) olejowanie wiele mi dało i bardzo pomaga włosom :)

      Usuń
  6. Trzymam kciuki za spadki w cm, ja kolejny miesiąc wracam na siłownię i do ćwiczeń i coś mi nie idzie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mi też dość nieregularnie idą ćwiczenia... ale przede wszystkim muszę mniej jeść :/

      Usuń
  7. Też bym chciała pozbyć się kilku zbędnych cm, muszę zrobić sobie jakieś wiosenne postanowienie! 3mam kciuki by i Tobie się udało :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty