Czy warto?


Żeby się za coś zabrać potrzebujemy motywacji. Chcemy dowodów, iż to co będziemy robić przyniesie jakieś skutki, efekty. Jestem z siebie póki co dumna, ale śpieszę z wyjaśnieniem :D Nie jest to dużo, ale czasem GPS mi się wyłączał, albo nie włączał, ale ja zapomniałam w ogóle aplikacje uruchomić. Już od ponad miesiąca coś ze sobą robię. Poznaję co to znaczy być aktywnym fizycznie. Zawsze mój zapał do wszystkiego trwał góra dwa tygodnie. Teraz jest o niebo lepiej i z dnia nadzień zauważam, że ciągle mi mało :D To tego nie można doliczyć kalorii które traciłam w domu ćwicząc :) Chociaż te ćwiczenia to sporadycznie hula hop czy Mel B. Biegam 5 km. Mało, wiem. Ale wszystko powoli :) Jestem pewna, że Ty też możesz to robić jeśli jeszcze nie zaczęłaś. Pomyśl, że lato to Twój Nowy Rok. Jest ciepło, słonecznie. Idealny czas aby coś zrobić, zrobić coś ze sobą. Jeszcze do nie dawna miałam (w sumie nie do końca się tego wyzbyłam) brzydką cechę strasznej zazdrości. Ahh jakie ta dziewczyna ma piękne, zgrabne długie nogi! A ten brzuch! O ile nóg dłuższych niestety mieć nie będę to resztę mogę zmienić. Ty też możesz. Ale to proces bardzo długotrwały. Kiedyś łapałam zadyszkę nawet na schodach. Dziś tak te półtora kilometra przebiegnę powolutku bez zatrzymywania się. Mało, jednak nigdzie mi się nie śpieszy. Kondycję buduje się fazowo. Od tego tygodnia dodatkowo walczę w domu z Ewką. Wróciłam do niej i być może teraz wyrwał. Jednego dnia turbo wyzwanie drugiego total fitness. I powiem Wam, iż mimo, że pocę się jak prosię i niestety, ale muszę sobie czasem zrobić przerwę wcale nie czuję zmęczenia. Za to ta ogromna satysfakcja jest cudownym uczuciem :) I nie mów mi, że czasu brak. Godzina znajdzie się zawsze. Moją wymówką też był czas, więc teraz wstaję godzinę wcześniej (4.40) i pociskam :D Moim największym wrogiem jest jedzenie. Niestety nie jem tak jak powinnam aby osiągnąć jak najlepsze rezultaty. Za leniwa jestem za przygotowywanie posiłków, więc jem gotowce, znaczy to co mama ugotuje. I najważniejsze. Jeśli masz coś robić to po co? Jakie są moje efekty po miesiącu? Przyznam się, że się nie mierzyłam. Zrobię to kiedy sama zauważę ubytek cm.  Jednak brzuch jest już mniejszy, nie tak wydęty. Mój M stwierdził, że mięśnie zaczynają mi "wychodzić" bo pojawił się już ich lekki zarys. Jej! Mam mięśnie :D I co najbardziej póki co mi się podoba. Cellulit. Po miesiącu jest już ledwo widoczny. A na prawdę potrafił rzucić się już w oczy. Oczywiście są minusy, bolą mnie czasem kolana, po ćwiczeniach jestem cała morka i moje włosy też, niestety nie mam czasu myć głowy codziennie a nawet czasem co dwa dni bo mając do wyboru mycie labo spacer pójdę na spacer :D Taki ze mnie brudasek :D


Choćby i dla takich widoków warto biegać :) I nie raz widziałam pana bociana, pana zająca albo sarenki :D

To co Ci polecam to :

Butki do ćwiczeń czy biegania


Pas neoprenowy
Zawsze zakładam go na bieganie. Kiedy go zdejmuje dosłownie się z niego leje :D Brzuch jest cały mokry, ale jakoś tak ładniej i lepiej wygląda :D

No i przede wszystkim musisz mieć chęci :D Taki mały motywator:






To zdjęcia z Fb Ewy Chodakowskiej.
Czy warto? Poza efektami wizualnymi, które przyjdą z czasem najwięcej zyska na tym Twój organizm. Dbaj nie tylko o swój wygląd, ale i o swoje zdrowie. Zepnij poślady i się ruszaj :D!

10 komentarzy:

  1. Ja ćwiczę od jakiegoś czasu z Mel B, bo z Ewą Chodakowską jakoś nie lubię. Jestem za powolna do jej ćwiczeń :P Staram się też minimum 4 razy w tygodniu biegać na pobliskim boisku po 10 kółeczek od tzw "kopa" + robię a6w 25 dzień mam za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. JA MAM ODWROTNIE, NIE MAM PROBLEMU Z ZAPLANOWANIEM DIETETYCZNYCH POSIŁKÓW I PRZESTRZEGANIA RYGORU DIETY, MAM PROBLEM Z RUCHEM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba mam większy problem bo dobra dieta to podstawa wszystkiego :D

      Usuń
  3. Nie cierpię biegać, ale fitness brzmi fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie lubiłam, ale można się do tego przekonać :D

      Usuń
  4. Na mnie nic nie działa mam wrażenie :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam takie wrażenie, ale nie zamierzam przestawać bo nigdy się nie dowiem :)

      Usuń
  5. Ja też się zabrałam za siebie! Na razie tylko mięśnie brzucha, ale będę dodawać sobie ćwiczeń :). Podziwiam osoby biegające, mnie jakoś trudno jest się do tego zabrać;c.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czasem nie umiem się zmotywować i bardziej podziwiam osoby systematyczne :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty