Fioletowe pocałunki od Balei.

Niestety uczelnia pochłonęła cały mój weekend ;/ O godzinie 16 jest już szarówa a o 17 jest już dupna ciemność. Lato wróć. Oky. Ponarzekałam sobie :D Niestety (po raz drugi) zbliżają się zaliczenia, więc nadszedł ten czas gdy muszę się zabrać za prezentacje, referat i jakby nie patrzeć za pracę inżynierską...Zdecydowanie nie wiem co robię na studiach technicznych :D 

Po nudnym wstępie zapraszam na recenzje. Miałam już nie kupować SLS-owych żeli, ale chyba ten fakt mi umknął podczas zakupów.


Dziś na tapecie fioletowy pocałunek. Tylko czemu ja tu widzę róż? Żel standardowo znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 300 ml zamykanej na klik. Minusem jest brak możliwości kontrolowania zużycia produktu. Jednak szata graficzna jest bardzo przyjemna (w każdym razie dla mojego) oka i da się zapomnieć o tym jednym minusie. 


Żel ma wręcz idealną konsystencję w kolorze bladego różu. Nie jest gęsty, ale i nie przecieka przez palce. Dobrze się pieni i nie potrzeba dużej ilości do umycia całego ciała. Za za tym idzie wydajność jest na +. Największy plus to zapach. Kojący zmysły, nienachalny, pomagający się zrelaksować. Jak zwykle nie umiem określić co właściwie czuję, ale jest to zapach należący do grupy wyciszaczy zmysłów.


Skład:


Problemem w przypadku tych kosmetyków jest dostępność. Znajdziecie je w niemieckich drogeriach, skalpach z niemiecką chemią bądź internecie. Cena od 4 do 6 złotych.



Jest to produkt do którego kiedyś za pewne wrócę ze względu na cudny zapach i niską cenę.

14 komentarzy:

  1. ja jaszcze niestety nie mialam zadnego produktu balea ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo zapach dla mnie ma wielkie znaczenie ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie również :D podczas mycia musi pachnieć :D

      Usuń
  3. już stoi na mojej półce więc niedługo pójdzie w ruch :P a zapach rzeczywiście przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w 80 % mogę przypuszczać, że przypadnie Ci do gustu :D

      Usuń
  4. Żałuję, że nie mam dostępu do produktów Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czemu, ale ja też widzę tam róż :D

    Aaaaaaa wiesz co się stanie za jeden dzień? Będę mieć mokro :D
    Postanowiłam w ogóle, że poczekam aż gra będzie do ściągnięcia, zobaczę czy w ogóle u mnie na lapku pójdzie i dopiero pojadę ją kupić. Więc tak w sumie to nie wiem czy już jutro będzie mokro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś mamy ze wzrokiem nie tak :D kupuj, gramy :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty